Recenzenci o filmie Madonny: "królewska katastrofa". Musi skrócić film
Najnowszy film w reżyserii Madonny, "W.E.", który został dość chłodno przyjęty na festiwalach w Wenecji i Toronto, będzie musiał zostać skrócony przed amerykańską premierą.
Obraz został przez niektórych recenzentów nazwany "królewską katastrofą". Chwalono jedynie kostiumy i muzykę Abla Korzeniowskiego. The Weinstein Company, która przygotowuje amerykańską premierę na 9 grudnia, najprawdopodobniej będzie chciała skrócić dwugodzinny film o 10 minut. Zdaniem dziennikarzy "Daily Mail" jest z czego wycinać, gdyż w filmie za dużo jest ujęć korytarzy a niektóre sceny są za długie.
"W.E." opowiada jednocześnie historię Wallis Simpson, kobiety, dla której król Edward VIII zrzekł się w 1936 roku tronu, wywołując skandal w Zjednoczonym Królestwie, oraz żyjącej współcześnie Wally Winthrop, która ma własne sercowe problemy oraz obsesję na punkcie księżnej Windsoru.
Reżyserski debiut Madonny, "Mądrość i seks", można było podziwiać w polskich kinach w sierpniu 2009 roku. Jej ostatnia płyta to "Hard Candy" z kwietnia 2008 roku.
Dołącz do dyskusji: Recenzenci o filmie Madonny: "królewska katastrofa". Musi skrócić film