Rusza aukcja na 5G. Telekomy wydadzą setki mln zł

Szef Urzędu Komunikacji Elektronicznej Jacek Oko poinformował na blogu urzędu, iż pierwotnie planowano, że aukcja za każdy z 6 bloków w paśmie 700 MHz zacznie się od kwoty 580 mln zł, a bloku 800 MHz – od 635 mln zł.

"Apelowaliśmy o merytoryczne i dobrze umotywowane stanowiska w konsultacjach. Cieszymy się, że takie stanowiska napłynęły. (...) Implikowana wartość bloku w paśmie 700 MHz została określona w przedziale 269-356 mln zł - i 356 mln zł przyjęliśmy jako cenę wywoławczą. Taką samą cenę przyjęliśmy dla pasma 800 MHz. Biorąc pod uwagę, że na sprzedaż wystawiamy 7 bloków, a popyt może wynosić 8, to mechanizmy rynkowe i tak doprowadzą do faktycznej wyceny tego pasma" - podkreślił Oko.

Dodał, że drugą zmianą jest zmniejszenie przepustowości ze 140 Mb/s do 120 Mb/s, jaką do końca 2030 r. ma być pokryte 99 proc. gospodarstw domowych. Prezes UKE wyjaśnił, że te propozycje też przewijały się w kilku stanowiskach i spotkały się ze zrozumieniem.

"Wierzymy, że szczególnie zmniejszona cena wywoławcza będzie dla zwycięzców pasma impulsem do zwiększenia inwestycji ponad oczekiwania jakościowe zawarte w decyzjach" - zaznaczył. Dodał, że według wstępnych szacunków, jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, w czerwcu częstotliwości będą mogły być już komercyjnie wykorzystywane przez zwycięzców aukcji.

Dwa etapy aukcji

Jak poinformował UKE, operatorzy mają czas na złożenie wstępnych ofert do 27 stycznia 2025 r. Aukcję podzielono na dwa etapy. W pierwszym komisja oceni oferty wstępne  pod kątem spełnienia warunków uczestnictwa w aukcji oraz zgodności z wymaganiami określonymi w dokumentacji.

Uczestnicy zakwalifikowani do drugiego etapu będą składać oferty na nazwane bloki częstotliwości. Aukcja będzie mieć formę równoczesnej, wielorundowej licytacji.

W ramach aukcji jeden podmiot będzie mógł wylicytować maksymalnie dwie rezerwacje częstotliwości.