Pracownicy Gremi Media: nie rozumiemy działań pracodawcy, nie wiemy co dalej z nami
Przedstawiciele związku zawodowego NSZZ „Solidarność” działającego w Gremi Media domagają się natychmiastowego podania przez zarząd spółki informacji na temat prowadzonej restrukturyzacji i ich przyszłości w firmie.
Dołącz do dyskusji: Pracownicy Gremi Media: nie rozumiemy działań pracodawcy, nie wiemy co dalej z nami
A przy okazji - nieustające pozdrowienia dla stowarzyszeń dziennikarskich i innych organizacji broniących praw pracowniczych jak niepodległości.
- wyciągamy aktywa (coś, co może mieć jakąś wartość poza Gremi Media sp. z o.o.)
- długi (i inne zobowiązania, również pracownicy) przechodzą na spółeczkę Uwarzam Rze (w organizacji - sic!)
- żeby sie nie dobrać do tyłka zarządowi (Kodeks Handlowy i odpowiedzialność zarządu sp. z o.o.) część większych lub ważniejszych dla wydawania tytułów wierzytelności mogą przejąć inne spólki Pana Grzegorza (może być tak również dla "ściemy" przed wierzycielami, których długi są przenoszone, dla odwleczenia w czasie egzekucji).
- spółkę w organizacji zawsze można zamknąć (zlikwidować i nie tworzyć) W takiej spółce nikt nie wie, o co chodzi i kto za co odpowiada, czyli "szukaj wiatru w polu";).
- Sprzedaż "zorganizowanej części przedsiębiorstwa" to "śmiech na sali" - to nie jest nawet przerzucanie z kieszeni do kieszeni, tylko mieszanie w jednej kieszeni brudnymi paluchami. Żadnej organizacji i tylko kombinacje - podejrzewam, że do dziś do końca nie wiadomo, co zostało "sprzedane" - wszystko ściema dla zachowania pozorów. Pewnie podpiszą jakąś umowę, gdzie spolka uwazam rze bedzie robic wszystko dla wszystkich innych spolek GH, czyli pierdu, pierdu "jedziemy po staremu", tylko to na zewnątrz wygląda inaczej, i na to, że lada dzień zamykamy cały ten biznes. A dla formalności ustawimy krzesełka w Raszynie;)))
Szkoda mi wierzycieli.
Szkoda mi Pińskiego (bedzie musiał "świecić oczami" zamiast GH i Łopuszki).
Szkoda mi ludzi z Rzepy, którzy tyle lat dla niej pracowali.
A skarb państwa (zamiast GH) wypłaci odprawy (itd) pracownikom z likwidowanego nowego uwazamrze. Zawsze jakaś oszczędność;) A ci z likwidowanej spółki będą mogli podpisać śmieciowe umowy z którąś Gremi Communications.... Nie chcieli porozumień, to są teraz pod ścianą. Wejdzie likwidator - ktoś z wierzycieli chce może maszyny drukarskie?. W ogródku sobie można postawić, sąsiedzi pozazdroszczą.
Można więcej pisać, tylko po co? Tu skarbówka i inne takie powinny zadziałać - związki są za słabe w tej sytuacji; we wtorek mogą zniknąć. Wierzyciele mają czas do poniedziałku żeby zastopować przekształcenia - poźniej może się zacząć robić jeszcze ciekawiej... Mimo solidarnej odpowiedzialności nie będzie z kim gadać (vide - odpowiedź na pismo solidarności, gdzie prawnik reprezentujący obie spółki "odpisuje", że pierwsza nie ponosi odpowiedzialności za to, co robi druga, chociaż to są wszystko te same osoby! Ale takie prawo...;).
Tylko uczyć się i podziwiać kunszt!