Duże zaniedbania i marne perspektywy agencji winnej błędu na fanpage’u Żytniej (komentarze)
Tak poważna wpadka może kosztować agencję bardzo wiele - zarówno w kontekście roszczeń finansowych, jak i utraconego zaufania, jednak wyjście na prostą jest jeszcze możliwe. Dość kiepskie wrażenie robi łańcuszek odpowiedzialności, na końcu którego otrzymujemy głowę ofiarnego kozła: szeregowego pracownika agencji - fatalny błąd agencji Project przy komunikacji na Facebooku wódki Żytnia komentują dla Wirtualnemedia.pl menedżerowie z agencji marketingowych.
Dołącz do dyskusji: Duże zaniedbania i marne perspektywy agencji winnej błędu na fanpage’u Żytniej (komentarze)
Ta cała szopka lingwistyczna nie pokryje mizeryji "polskiego marketingu" - w każdym aspekcie nieomalże. Słyszał ktoś o jakiejkolwiek polskiej agencji realizującej poważne zlecenie dla poważnej firmy na poważnym rynku?
Odp: NIE.
Bo polskie "agencje" to banda lanserów, kontent dizajnerów i innych badziewiaków wyciskających z klientów 2 razy większe ceny niż agencje niemieckie czy brytyjskie i bazujące na niewiedzy klientów.