Marek Belka: Groźby dla Polski są nie na miejscu
Konsolidacja budżetu przebiega lepiej od oczekiwań, a wyniki gospodarki wskazują na lepszy wynik od założeń i oczekiwań pesymistów zarówno w tym, jak i w przyszłym roku, wynika z wypowiedzi Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marka Belki. Według niego, grożenie przez agencje ratingowe obniżką perspektywy ratingu jest "nie na miejscu".
"Konsolidacja budżetowa przebiega w Polsce szybciej niż się spodziewaliśmy, a wyniki tego roku są lepsze od oczekiwań i na koniec prawdopodobnie osiągniemy lepszy wynik niż w programie konwergencji. Po drugie, dane statystyczne, które w kolejnych miesiącach napływają z gospodarki wskazują, że trzymamy się całkiem nieźle" - powiedział Belka dziennikarzom w kuluarach konferencji pt. "Ku większej integracji i stabilności Europy: wyzwania dla strefy euro oraz Europy Środkowej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej".
W jego ocenie, perspektywa wzrostu gospodarczego Polski na ten, jak i na przyszły rok jest prawdopodobnie nieco lepsza, niż ta o której mówią pesymiści. W tym także agencje ratingowe. Przypomniał, że prognoza wzrostu gospodarczego NBP na 2012 r. to 3,2% i "nie widzi powodów, aby odchodzić od tej prognozy".
"W taki momencie wspominanie o konieczności trzymania się harmonogramu konsolidacji fiskalnej i wiązanie tego z ewentualną zmianą perspektyw ratingu wydają się być nie na miejscu" - podkreślił prezes NBP.
Wcześniej w tym tygodniu przedstawiciel Moody's Investors Service powiedział agencji Reuters, że jeśli koszt finansowania polskiego długu wzrośnie m.in. w wyniku niedostatecznego planu cięcia deficytu, może to skutkować negatywną perspektywą ratingu Polski. Zmiana nastąpić może pod koniec roku lub na początku przyszłego.
Dołącz do dyskusji: Marek Belka: Groźby dla Polski są nie na miejscu