SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Monika Brodka i Maciej Pawlicki z autorskimi audycjami w jesiennej ramówce radiowej Trójki

W poniedziałek, 5 września br. rusza nowa, jesienna ramówka radiowej Trójki. Na antenie Programu 3 Polskiego Radia pojawi się m.in. nowe popołudniowe pasmo publicystyczne, audycje Moniki Brodki i Macieja Pawlickiego, a także kilka nowych programów, poświęconych m.in. dyplomacji oraz podróżowaniu.

Dołącz do dyskusji: Monika Brodka i Maciej Pawlicki z autorskimi audycjami w jesiennej ramówce radiowej Trójki

37 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Quo Vadis
Ta sprawa też mnie nurtuje: jak to jest, że bardziej lub mniej kluczowe (ale strategiczne) miejsca w Trójce zajmują ludzie z byłej Radiostacji-radia w którym dominowały obce Trójce gatunki muzyczne: hip-hop, techno, elektro, alternatywa? Włożenie tych gatunków do przestrzeni muzycznej Programu III wywoływało i wywołuje we mnie wrażenie ciała obcego w organizmie Trójkowym. Piotr Metz, Grzegorz Hoffmann (ciekawe - na stronie Polskiego Radia widnieje jako Kierownik Redakcji), Agnieszka Szydłowska.... a to nie wszystko. Czy w 2002 roku zaplanowano w Trójce Radiostację Bis? Dlaczego po tylu latach jednoznacznie z tym nie zerwano-przecież od samego początku wiadomo było, że to wybitnie nietrójkowe jest? Dlaczego w Trójce rozwój pojmowany jest m.in. jako sięganie do gatunków muzycznych będących niegdyś wiodącymi w Radiostacji?

Na fejsbuniu Ratujmy Trójkę jeden z fajnosłuchaczy narzeka, że ściągają do Trójki nowych-starych, tj. Kordowicza i Sztompkego. Chłopak już kiedyś zapewniał na fejsbuniu Trójki, że ws. listy wszystko jest ok - ktoś zaczął snuć różne wątpiące teorie. A wystarczy odrobinę uwagi, by wiedzieć, że do propozycji LP3 automatycznie wpadają rzeczy z patronatów medialnych. Utwory, które mają przegiętą promocję na playliście i w pewnych audycjach autorskich, dostają automatycznie miejsce w propozycjach do zestawu LP3. Jednocześnie niektóre utwory są w zestawie, ale właściwie nie ma szans, by je usłyszeć w Trójce, z wyjątkiem 1-2 emisji w porannej LP Trójce. Cóż należę do tych wątpiących, widząc prawie pół płyty Lany del Rey, w ciągu roku, w zestawie LP3 + słysząc reklamę jej płyty w bloku reklamowy tuż przed wiadomościami... w piątkowy wieczór. Podobnie dowiadują się, że ten sam utwór Adele ponownie trafia do zestawu - OK, była różnica, za drugim razem... wersja live... Widocznie wówczas płytoteka Trójki świeciła pustkami, na świecie nagrano za mało ciekawej muzyki, redakcja muzyczna nie miała dostępu do Internetu itd. - musiano się ratować po raz drugi tym samym utworem.... artystki, która wychodziła z lodówek... Fajnosłuchaczom przypasiło, bo za drugim razem utwór zajął znacznie lepsze miejsce. Po co im Kordowicz?
odpowiedź
User
grzes
@Orion2

Akurat Metz, to RMF głównie, choc na początku kariery też w Trójce i w Polskim Radio.

@Quo Vadis

"fajnosłuchacze" (spodobało mi się to określenie) w ogóle sa niesamowici, oburzali się na muzykę klasyczna w Trójce, jak to nie pasuje do tej stacji i sobie robili bardzo mądre żarty z nazwiska redaktora dziennikarza Przemysła Psikuty.
Pewnie w swej ignorancji nie mają pojecia, że przed 2001 rokiem były zawsze audycje z muzyką klasyczą w Trójce (pamiętam audycje Małgorzaty Pęcińskiej)

Albo (choć to akurat o słabej audycji, ale chciałbym zwrócić uwagę na sposób argumentacji), że "Historie jak z książki" są nieodpowiednie, bo oni w niedzielę o 12 chca coś przyjemnego i gadanie o Powstaniu zakłóca im tę przyjemność.
Może też trzeba pochować wszystkich bezdomnych i biednych, bo im będzie nieprzyjemnie.
Innym argmentem był że syf w tej audycji, chyba też o muzykę chodzi, a n. prowadzący zagrał Demarczyk.

Szczerze mówiąc, równie co Hlebowicza i "dobrozmianowców" w Trójce nie trawię niektórych tę Trójkę ratujących.
odpowiedź
User
orion2
A wystarczy odrobinę uwagi, by wiedzieć, że do propozycji LP3 automatycznie wpadają rzeczy z patronatów medialnych.

W sprawie LP3: tam nie ma żadnych tzw. przypadkowych wykonawców-wszystko na moje oko robi wrażenie niezłej ustawki. W piątkowej dopołudniówce prowadzący lubią się chwalić jakież to zespoły niegdyś bywały na liście- no to pytam się: czy taki np. zespół Corinn - który niegdyś był notowany na Liście Przebojów Trójki za to, że był, że po prostu niezły (a poza tym nie miał nic) - miałby dziś szansę na dostanie się do poczekalni? Czy nie jest tak, że sięganie niegdyś po takie zespoły jak Corinn stanowiło o sile Listy Przebojów Trójki i przyczyniło się do zbudowania wyjątkowego klimatu wokół tej audycji? Co z tego zostało? Na moje oko/ucho - nic.
odpowiedź