Katarzyna Adamiak-Sroczyńska i Tadeusz Płużański rano w Polskim Radiu 24 za Wiktora Świetlika i Krzysztofa Świątka
Szefowa „Pytania na śniadanie” w TVP2 Katarzyna Adamiak-Sroczyńska i publicysta „Super Expressu” Tadeusz Płużański dołączyli do grona gospodarzy porannego pasma w Polskim Radiu 24. Zastąpili w tym paśmie Wiktora Świetlika i Krzysztofa Świątka.
Dołącz do dyskusji: Katarzyna Adamiak-Sroczyńska i Tadeusz Płużański rano w Polskim Radiu 24 za Wiktora Świetlika i Krzysztofa Świątka
Ponad miesiąc rządów dyr. Pawła Badzio i niewiele się zmienia na lepsze. Co jest dziwne, bo być lepszym pod katem programu i zarządzania od pana Kuca, nie jest trudne.
PR24, którego słucha średnio maks. 70 tys. osób jest po prostu nieporadne. Z anteny przez głośniki bije totalny chaos. W radiu informacyjnym serwisy są tylko co godzinę. Nikt nie zajmuje się analizą programu Polskiego Radia jako całości, aby poszczególne anteny nie dublowały sie tematycznie. Proszę porównać pasma poranne - szczególnie Jedynki i PR 24, oraz Jedynki i Trójki między 7:30 a 9:00. O muzyce nie mówię, bo dla dyrektorów anten i kierowników muzycznych jest ona czymś "mało ważnym".
Liczę na to, że Wiktor Świetlik oprze się wreszcie na muzycznej wiedzy i umiejętnościach Annie Kaczkowskiej i Tomaszu Żądzie i pogoni wreszcie zastęp "dobro- ściankowych-dziennikarzy". Z grona gwiazd poziom trzyma Marek Niedźwiecki, bez względu czy to Lista czy Markomania. Piotr Kaczkowski mimo wieku wciąż doskonały, czego nie można powiedzieć (co mówię ze smytkiem) o Wijciechu Mannie. Szacun za przeszłość, ale czas jest nieubłagany. Potrzeba dobrych kobiecych głosów do Trójki. Wreszcie trzeba ją (Trójkę) rozświetlić, czyli odpolitycznić, odchudzić polityczno-publicystycznie, odmłodzić ekipę i przerzucić z Czwórki kilka dobrych porogramów. W Polskiem Radiu nie ma ani jednej anteny dla młodzieży (mówię o eterze). Rozumiem wiek wielu decydentów, ale - to"dobra zmiana" - mówiła i mówi o przyszłych pokoleniach, Skoro tak, to na Boga kto za 10 - 15 lat będzie radia publicznego słuchał?...
Z analizy tego, co dzieje się z Polskim Radiem twierdzę stanowczo, że Bóg istnieje i kocha mnie, albowiem nie zostałem jego prezesem. Okazuje się, że mimo iz wszyscy wiedzą, co jest nie tak w tym mediów, to wszyscy przechodzą nad tym do porządku "dzielnego" (dzielić i rządzić tak, aby niewiele się zmieniło).
Ukłony dla Czytelników i wszystkich komentujących.
A ta pani nic sobie z takich zasad nie robi.