"Tenet" po weekendzie numerem jeden w polskich kinach, ale z gorszym wynikiem niż "Scooby Doo!"
Film Christophera Nolana "Tenet" od piątku do niedzieli (28-30 sierpnia) obejrzało w Polsce ponad 54 tys. widzów, a ponad 92 tys. wliczając w to środę (premiera) i czwartek. Film jest numerem jeden w polskim box office, ale lepszy start po ponownym otwarciu kin miał "Scooby Doo!" z wynikiem 60,8 tys. widzów.
Po blisko trzymiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, na mocy rządowego rozporządzenia, od 6 czerwca kina zaczęły wznawiać działalność.
Superprodukcja Nolana, w którym występują m.in. John David Washington, Kenneth Branagh i Robert Pattinson, miała być testem dla całego przemysłu filmowego.
"Tenet" na duże ekrany w ponad 40 krajach wszedł w środę, 26 sierpnia. Serwis Boxoffice-bozg.pl poinformował, że od piątku do niedzieli (28-30 sierpnia) film obejrzało w Polsce ponad 54 tys. widzów, a ponad 92 tys., jeśli dodamy tych, którzy na seans zdecydowali się w środę i czwartek. Produkcja jest teraz numerem jeden w polskim zestawieniu najpopularniejszych obecnie filmów wyświetlanych w kinach, ale lepszy wynik otwarcia - 24-26 lipca - zanotował "Scooby-Doo!" Tony’ego Cervone o początkach wieloletniej przyjaźni uroczego psiaka z Kudłatym i okolicznościach założenia przez nich wraz z Fredem, Velmą i Daphne Tajemniczej Spółki.
Film zobaczyło 60,8 tys. widzów. Serwis Boxoffice-bozg.pl zaznacza jednak, że do jego rezultatu z premierowego weekendu wliczona została widownia z pokazów przedpremierowych.
"+Scooby-Doo!+ zgromadził pod koniec lipca 60,8 tys. widzów, jednak animację zobaczyło przed weekendem co najmniej 10 tys. widzów. To oznacza, że od piątku do niedzieli sprzedano mniej niż 50 tys. biletów. Tymczasem najnowszy film Christophera Nolana zobaczyło w sam weekend 54 070 widzów. W związku z tym, że jego premiera odbyła się w środę, po pierwszym weekendzie na koncie +Tenet+ znajduje się 92 836 widzów" - wyjaśniono na stronie.
Podano, że porównywalny wynik do polskiego "Tenet" zrobił w Estonii. "Tam widzowie chcieli zobaczyć film Nolana także dlatego, że część scen powstawała w Tallinnie. W weekend otwarcia +Tenet+ obejrzało więc 53 tys. Estończyków, co – jak podaje tamtejszy serwis News.err.ee – jest rekordowym wynikiem dla filmów wyświetlanych na estońskich dużych ekranach" - napisano.
Na tle innych krajów premiera "Tenet" wypada raczej blado. Z danych przekazanych na Boxoffice-bozg.pl wynika, że we Francji film obejrzało prawie 810 tys. widzów (najlepszy start roku), we Włoszech ponad 212 tys., w Niemczech prawie 380 tys., jednak także na znacznie mniejszych od Polski rynkach odnotowano mocne wyniki: 38,4 tys. w Portugalii; 48,2 tys. w Szwajcarii (najlepsze otwarcie roku); 32,9 tys. w Norwegii, 26,3 tys. w Finlandii; 53,2 tys. w Estonii (najlepsze otwarcie wszech czasów).
Dołącz do dyskusji: "Tenet" po weekendzie numerem jeden w polskich kinach, ale z gorszym wynikiem niż "Scooby Doo!"