Budweiser, Kia, Snickers, Ford, Skittles - reklamowe perełki z Super Bowl 2017 (wideo)

Branża reklamowa jak co roku wyczekiwała z niecierpliwością na to, co zaprezentują najwięksi gracze świata reklamy. Niektórzy przyznają, że czują pod tym względem niedosyt.

Eksperci z polskich agencji reklamowych uważają, że pod względem reklamowym 51 Super Bowl nie zachwycił. Jeden z naszych rozmówców stwierdził, że autorzy spotów sięgnęli po te same recepty, które ich zdaniem muszą zagwarantować sukces, czyli humor, absurd, storytelling i wszechobecni celebryci. Wśród tegorocznych propozycji ciężko jest znaleźć taką, która nie wykorzystuje jednego z powyższych patentów. Są jednak marki, które swoje reklamy zrobiły jednak lepiej od pozostałych.

Super Bowl 2017: obejrzyj wszystkie reklamy (wideo)

Budweiser „Born The Hard Way”
Agencja: Anomaly

To, że Budweiser jest niekwestionowanym zwycięzcą, dowodzi wzrost wspomnień w internecie o 606 proc., a także to, ile emocji wywołał — zarówno pozytywnych, jak i negatywnych (hasztag #boycottbudweiser). Wydaje się, że marka znalazła swój sposób na komunikację i jest to tym bardziej ciekawe, gdy weźmie się pod uwagę drogę, którą odbyła - od prób wyróżnienia się pośród kraftowych piw, przez pieski i Hellen Mirren. Reklama-historia odwołuje się do korzeni założyciela browaru, ale też do wartości USA, na które wielu reklamotwórców zwraca obecnie uwagę - różnorodności, imigranckiego backgroundu, wielości kulturowej.

Przypomina o tym, że browar został założony w połowie dziewiętnastego wieku przez Adolphusa Buscha, niemieckiego imigranta. Tak właśnie – imigranta. W czasie gdy Donald Trump zakazuje wjazdu uchodźcom z większości arabskich krajów oraz planuje odgrodzić się od Meksyku kolejnym Wielkim Murem, takie stanowisko arcy-amerykańskiej marki (Budweiser jest warzony w trumpowskiej Missouri) jest jednak wyrazem pewnej politycznej odwagi.

Marka nie tylko zastosowała w swoim spocie oczywisty real-time marketing, odnosząc się do aktualnych tematów około imigracyjnych, ale poszła o krok dalej i w momencie gdy obecny prezydent USA wysuwa dekrety przeciwko przyjezdnym, z klasą postanowił przypomnieć Amerykanom ich imigranckie korzenie. Pomysł na reklamę jakże oczywisty, a jednocześnie idealnie wpisujący się w nośne ostatnio techniki, ukazujące markę w tle szerzej opowiedzianej historii i ważnych dla niej wartości.

Febreeze „#BathroomBreak”, „The Halftime”
Agencja: Grey New York

To marka odświeżaczy powietrza. Takich, co to używa się w toalecie, po wiecie czym… I Febreeze z radosną prostotą poinformowało 172 miliony widzów oglądających tegoroczne Super Bowl, że ich odświeżacz idealnie nadaje się do wiecie czego i po wiecie czym. Najlepiej w trakcie przerwy na reklamy. Także wiecie… w Polsce taka reklama - raczej nie ma szans.

Ten spot to przykład odwagi, zręcznej kreatywności i szczerości.

W superstylu połączono swego rodzaju sacrum z profanum. Super Bowl jest sacrum dla całej Ameryki, a fizjologia ma swoje prawa i przy takim wydarzeniu wypada szczególnie nią zarządzać. Duże brawa za prawdziwy insight konsumencki i humorystyczno-pompatyczne podejście do niego.

Kia „Hero's Journey”
Agencja: David &Goliath

Marka postanowiła popularną aktorkę komediową Melissę McCarthy… zabić. I to kilka razy! W dodatku w bardzo wyrafinowany, efektowny sposób. Wrzucając ją na burtę statku, zrzucając w przepaść oraz w głąb rozpadającego się lodowca, czy wreszcie nadziewając biedną aktorkę na róg rozpędzonego nosorożca. Wszystko po to, żeby wytłumaczyć rozbawionym widzom, że prowadzenie nowej, napakowanej elektronicznymi bajerami Kia Niro jest proste, wygodne i bezpieczne. Można?

Ratowanie środowiska nie jest łatwym zadaniem. W najnowszym spocie Kia Niro udowadnia to nominowana do Oscara, komediowa ulubienica Ameryki, Melissa McCarthy. Aktorka brawurowo wciela się w rolę eko-wojowniczki, dla której bój o planetę jest, mówiąc delikatnie, dość bolesny w skutkach. Na szczęście z opresji skutecznie ratuje ją nowa hybryda Kia.

W spocie znajdziemy wszystko, co w produkcji przygotowanej specjalnie na Super Bowl być powinno: nawiązanie do znanego filmu (Aniołki Charliego), kultową muzykę, piękne zdjęcia, amerykański humor, znaną i doskonale obsadzoną w roli aktorkę oraz świetną puentę: It’s hard to be an eco-worrior. But it’s easy to drive like one.

Autentycznie śmieszne perypetie ekodziałaczki granej przez Melissę McCarthy zostały nakręcone na miarę hollywoodzkich komedii. Rozwiązaniem dążeń bohaterki okazuje się ekologiczny samochód.

Wyróżnienie dla spotu Kia należy się za poczucie humoru, misyjność i idealny dobór muzyki do historii. Mimo że nie jest to marka, którą pragnęłam jeździć, to teraz na myśl o niej czuję się jak hero.

IT’S A 10 „Men's miracle haircare”
Agencja: Havas Edge

Reklama produktów do pielęgnacji włosów nie musi być nudna i sztampowa. Udowadnia to marka It’s a 10. Bryan Buckley wyreżyserował nie tylko jeden z najlepszych spotów emitowanych podczas tegorocznego Super Bowl, ale i w tej kategorii produktów.

Spot It’s a 10 na równi z obrazem (doskonałe, czarno-białe zdjęcia i piękne kadry) zachwyca też tekstem. Aż roi się w nim od sarkazmu, licznych aluzji do amerykańskich realiów politycznych oraz humoru z najwyższej półki.

Spot It’s a 10 jest manifestem zachęcającym obywateli do szczególnego dbania o wygląd swoich włosów w czasach, w których społeczeństwem rządzić będzie właściciel najgorszej fryzury świata! Dla mnie ten spot to prawdziwa perełka.

Ford „Go Further”

Po trzech latach nieobecności Ford wrócił na Super Bowl w wielkim stylu! Spot zachwyca swoją prostotą. Przedstawione w nim sceny sytuacyjne przytrafiły się chyba każdemu. Mnie na pewno większość z nich. Całość dopełnia doskonała narracja i przepiękny utwór Niny Simone, który udowadnia, jak ważną rolę w reklamie pełni muzyka.

Spot Forda wyróżnia jeszcze jedno. W oglądanych  scenach praktycznie niewiele się dzieje, a to sprawia, że widz może łatwo wejść w skórę kolejnych bohaterów.
Nikt nie lubi tkwić w miejscu (no one likes being stuck) – to puenta spotu. Ford udowodnił, że poszedł do przodu nie tylko technologicznie, ale także komunikacyjnie. Wielkie brawa.

Ten spot sięga po zupełnie nowy temat w motoryzacji i poniekąd wróżbę przyszłości Elona Muska - innowacyjne samochody automatyczne.

Skittles „Romance”
Agencja: Adam&Eve DDB

Jedna z najzabawniejszych reklam 51 Super Bowl. Śmiesznie jak zawsze. A jeśli komuś mało - dodatkowa aktywacja z Marshawnem Lynchem, który odkrywa uroki szkockiego Houston.