SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

MSZ reaguje na serial Netflixa z obozami koncentracyjnymi na mapie Polski. Morawiecki pisze do szefa serwisu

W serialu Netflixa o Iwanie Demaniuku, który w czasie II wojny światowej był strażnikiem w niemieckich obozach śmierci, pokazano mapę z tymi obozami na terytorium Polski. Skrytykowali to niektórzy dziennikarze. - Dbajmy o prawdę historyczną! Mapa pokazana w serialu nie jest zgodna z przebiegiem ówczesnych granic - napisało na Twitterze Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Natomiast premier Mateusz Morawiecki skierował w tej sprawie list do szefa Netflixa, apelując o poprawienie mylącej mapy.

Mapy z wpisu MSZ dot. serialu „Iwan Groźny z Treblinki” Mapy z wpisu MSZ dot. serialu „Iwan Groźny z Treblinki”

Ministerial dokumentalny „Iwan Groźny z Treblinki” pojawił się na Natfliksie pod koniec października. 5-odcinkowa produkcja opowiada o procesie sądowym Ukraińca Iwana Demianiuka, który w czasie II wojny światowej był strażnikiem w niemieckich obozach koncentracyjnych, a z racji okrucieństwa wobec więźniów zyskał przydomek Iwan Groźny.

Po wojnie Demianiuk uciekł do USA, skąd w latach 80. został deportowany do Izraela. W procesie sądowym został skazany na karę śmierci, ale potem oczyszczony w zarzutów. Jego kolejny proces sądowy odbył się w 2009 roku w Niemczech, Demianiuka oskarżono o współodpowiedzialność za masową zagładę Żydów w obozie śmierci w Sobiborze. Został skazany na pięć lat więzienia, zmarł w 2012 roku w domu opieki.

 

W serialu obozy koncentracyjne na mapie Polski

Serial w sobotę pochwalił na Twitterze Michał Majewski, wcześniej dziennikarz, a o ponad dwóch lat analityk w agencji Bridge. - Dobry ten dokumentalny serial o Demianiuku. Wciągnąłem z rozpędu całość, czyli 5 odcinków. Zazdrość zżera, jak się patrzy, ile w tych produkcjach jest forsy na dokumentacje, archiwalne zdjęcia, podgrywane sceny - stwierdził.

Polemizowała z nim publicystka TVP Info Magdalena Ogórek. - Dobry?? Non stop zbliżenia na mapę z napisem „Poland”(mapa powojenna(!)), gdy jest mowa o obozach. Cały czas pada:„nazistowskie obozy koncentracyjne w Polsce”. Jeszcze ani razu nie padło słowo „Niemcy” - jestem po II odc. Realizacyjnie oczywiście bardzo sprawny - oceniła. - Niech już pani naprawdę nie przesadza. Nie ma w tym serialu grama antypolskiej wycieczki. Mapa? Rozumiem, że chodzi po prostu o uzmysłowienie niektórym widzom z dalekich krajów, gdzie rozgrywały się wydarzenia - odpowiedział jej Majewski.

W niedzielę Dariusz Grzędziński, do niedawna dziennikarz „Faktu”, zamieścił kadr z serialu z mapą pokazującą obozy koncentracyjne, na której przedstawiono kontury krajów ustalone po II wojnie światowej. Dlatego kilka obozów jest na terytorium Polski.

- Ci widzowie z dalekich krajów zobaczą współczesną mapę Polski, na niej obozy koncentracyjne oznaczone na dwa sposoby (czyje mają być te bez swastyki?). Nie dowiedzą się za to, że wszystko działo się na terytorium okupowanym, a my byliśmy ofiarami. Do propagandy nie potrzeba młotka - skomentował Grzędziński. - Kto w ogóle był konsultantem merytorycznym i puścił taką mapę? Co za "konsekwencja": współczesna mapa Polski, której sąsiadami są Czechosłowacja i ZSRR - napisała Estera Flieger  „Gazety Wyborczej”.

- Mapa ma być fragmentem archiwalnego dokumentu o Demianiuku z lat 80. W serialu w ogóle nie powinno jej być, a jeśli już ktoś się uparł, żeby ją wykorzystać, widz powinien dostać informację, że ogląda efekt czyjejś ignorancji. Nie dostaje - dodał Grzędziński.

- Tutaj leży prawdziwe pole do aktywności dla PiS-u w obszarze polityki historycznej - przegrywamy ją na całej linii w popkulturze, w zamian prezentując firmy patriotyczne dla rodzimej widowni. Nie spać, interweniować - stwierdził Marcin Makowski z „Do Rzeczy” i WP.

MSZ do Netflixa: dbajmy o prawdę historyczną!

W niedzielę po południu do grafiki odniesiono się na twitterowym profilu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zamieszczono mapę z podziałem terytorium Polski z okresu II wojny światowej między III Rzeszę a ZSRR.

- Dbajmy o prawdę historyczną! - napisano do Netflixa. - W czasie, o którym mowa w serialu „Iwan Groźny z Treblinki”, terytorium Polski było okupowane, a odpowiedzialność za obozy ponosiły nazistowskie Niemcy. Mapa pokazana w serialu nie jest zgodna z przebiegiem ówczesnych granic - dodano.

Morawiecki pisze do szefa Netflixa: mapa w serialu to pisanie historii na nowo

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych list skierowany do Reeda Hastingsa, prezesa Netflixa. W piśmie podkreślił straty i zasługi Polaków w czasie II wojny światowej.

- Sześć milionów naszych obywateli - narodowości polskiej, żydowskiej i wielu innych - padło ofiarą niemieckiego nazistowskiego reżimu terroru. Wielu zamordowano za to, że próbowali pomóc swoim żydowskim sąsiadom. Polska była jedynym okupowanym przez nazistów krajem, w którym za ukrywanie Żydów, wspieranie ich w jakikolwiek sposób, czy choćby za odmowę wydania ich niemieckim władzom groziła kara śmierci. Pomimo tego, według Instytutu Jad Waszem obywatele Polski stanowią najliczniejszą grupę Sprawiedliwych Wśród Narodów świata - wyliczył.

- Naszym obowiązkiem jest czczenie pamięci i głoszenie prawdy o II Wojnie światowej i Holokauście, jednej z najstraszliwszych zbrodni w dziejach. To zadanie nie tylko polityków czy historyków, ale wspólna odpowiedzialność wszystkich ludzi dobrej woli. Ogromna część tej odpowiedzialności spoczywa na instytucjach kultury i platformach takich jak Netflix - i bardzo doceniam Państwa wysiłki na rzecz edukowania młodszych pokoleń o historii, poprzez rozrywkę i sztukę - dodał szef rządu.

Jednocześnie skrytykował mapę pojawiającą się w serialu „Iwan Groźny z Treblinki”. - Mapa nie tylko jest nieprawdziwa, ale wprowadza widzów w błąd, sugerując im że Polska była odpowiedzialna za założenie i prowadzenie tych obozów oraz za popełnione w nich zbrodnie. Mój kraj nie istniał nawet w tamtym czasie jako niepodległe państwo, a miliony Polaków zostały w tych obozach zamordowane. Z tego powodu ten element serialu jest niczym innym, jak pisaniem historii na nowo - stwierdził Morawiecki.

- Wierzę, że ten okropny błąd popełniono w sposób niezamierzony - i mam nadzieję, że będziecie Państwo w stanie poprawić go tak szybko jak to możliwe, poprzez modyfikację wspomnianej mapy, lub poinformowanie odbiorców o błędzie w inny sposób - zaznaczył szef rządu. Do listu dołączył „właściwą mapę Europy z końca 1942 roku, przedstawiającą największy zasięg niemieckich zdobyczy terytorialnych” oraz raport Witolda Pileckiego, który pozwolił się uwięzić w obozie Auschwitz, a następnie uciekł stamtąd, żeby przekazać informacje o dokonywanych tam zbrodniach.

- Tę prawdę wciąż jesteśmy winni ofiarom II Wojny Światowej - podkreślił Mateusz Morawiecki. - Być może dla ich twórców to mało znaczące pomyłki, ale są bardzo krzywdzące dla Polski i naszym zadaniem jest stanowczo zareagować. Mam nadzieję, że moje argumenty spotkają się ze zrozumieniem osób zarządzających Netflixem - zaznaczył we wpisie facebookowym.

 

Rzecznik Netflixa: pilnie przyglądamy się sprawie

W poniedziałek po południu polskiego czasu rzecznik prasowy Netflixa przekazał krótkie oświadczenie Reutersowi i "The Washington Post". - Jesteśmy świadomi zastrzeżeń dotyczących serialu "Iwan Groźny z Treblinki" i pilnie przyglądamy się tej sprawie - stwierdził.

W trzecim kwartale br. Netflix osiągnął wzrost przychodów o ponad 31 procent, a zysk netto spółki wyniósł 665 mln dolarów. W ciągu trzech miesięcy serwis odwrócił spadkowy trend dotyczący użytkowników w USA, jednak w sumie osiągnął niższą od zakładanej liczbę nowych subskrybentów. Obecnie na całym świecie z Netfliksa korzysta ponad 158 mln użytkowników.

Netflix nie ujawnia, ilu płacących użytkowników ma w Polsce. Z szacunków Amper Analysis wynika, że może ich być 800 tys. We wrześniu platforma zanotowała w naszym kraju 2,91 mln użytkowników i 40,6 mln odsłon (według badania Gemius/PBI).

Dołącz do dyskusji: MSZ reaguje na serial Netflixa z obozami koncentracyjnymi na mapie Polski. Morawiecki pisze do szefa serwisu

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
AW
Umysły producentów z Netflixa są poj*e!
0 0
odpowiedź
User
Rozbawiony
Biedni Polacy! Są prześladowani nawet po wojnie. Jak nie naziści to Netflix.
A przecież świat powinien już dawno zrozumieć, że cierpieliśmy bardziej od Jezusa.
0 0
odpowiedź
User
Wdse
Netflix to taka hamburgerownia, więc trudno o zdziwienie.
0 0
odpowiedź