Magdalena Nurkiewicz
rozmowa portalu Wirtualnemedia.pl z dyrektor zarządzającą Agencją Ciszewski PR
Wirtualnemedia.pl: Jaki był 2004 rok dla kierowanej przez Panią firmy ?
Magdalena Nurkiewicz: Poprzedni rok był dla agencji wyjątkowy, bardzo dużo się zdarzyło. Przede wszystkim, odejście właściciela, Jerzego Ciszewskiego, do zadań publicznych, a wiec wycofanie się zupełne z kierowania pracą agencji. Mimo tego agencja utrzymała się na rynku, a pod koniec roku zaczęła pozyskiwać nowych klientów
A jaki 2004 rok był dla całej branży PR w Polsce?
Wydaje mi się, że lepszy niż poprzednie - tak jak we wszystkich dziedzinach związanych z obsługą zewnętrzną np. szkoleniami, działaniami marketingowymi czy reklamowymi. Firmy zaczęły korzystać z dobrej koniunktury, rozluźniły nieco pasa i szkoliły pracowników, chętniej się reklamowały i pracowały nad wizerunkiem.
Co Pani zdaniem czeka nas w tym roku: spektakularne fuzje, upadki, powstanie nowych agencji, czy też raczej nic się nie zmieni na polskim rynku PR?
Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć, zbyt krótko jestem w środku tej branży, ale obserwując ogólna tendencję wśród firm działających w obszarze usług zewnętrznych, myślę, że nastąpi polaryzacja rynku tych usług.
Wracając do Agencji Ciszewski PR. Niedawno obchodzili Państwo 10 lat istnienia. Jakby Pani podsumowała ten okres?
I znowu - o to należałoby zapytać byłego właściciela i twórcę agencji, Jerzego Ciszewskiego. Jednak, współpracując z agencja od kilku lat, zaobserwowałam, że zawsze panował tu duch ogromnego zaangażowania i staranności w pracy z klientami. I to jest wartość, która chciałabym rozwijać, nie tylko utrzymać.
Jakie plany ma, na kolejne lata, kierowana przez Panią firma?
Chciałabym, żeby agencja zajmowała się projektami z wielu dziedzin, nie tylko PR produktowym, ale również akcjami społecznymi, zarządzaniem kryzysem, całościową obsługą (łącznie z PR wewnętrznym, czy budowaniem strategii) firm. Mam też zamiar stworzyć dobre miejsce pracy dla wyjątkowych ludzi - kreatywnych, zaangażowanych, przyjaznych - bo tylko takie osoby powinny pracować w public relations.
Zmieniając temat. Czym Polski PR różni się od tego świecie?
Tym samym czym w ogóle Polska różni się od innych miejsc na świecie. Teoria jest wszędzie ta sama, ale realizacja jej zależy od kraju, w którym jest wykorzystywana.
Która z dziedzin PR będzie się w Pani opinii rozwijać najszybciej?
U nas powinien PR polityczny - może wtedy nieco by się politycy ucywilizowali...?
I na sam koniec. Jakie było Pani największe wyzwanie związane z działalnością PR-owską?
Dla mnie? Samo "wejście" w ten obszar działania. Nie każdemu dziennikarzowi to się udaje.
Z jakich narzędzi PR korzysta Pani najczęściej?
Ze wszystkich i jeszcze jednego, nie sklasyfikowanego w podręcznikach - budowanie dobrej komunikacji i przyjaznych relacji, zarówno w pracy z klientem, jak i dla niego.
Jaka jest Pani definicja PR?
Szukanie pozytywów w obszarach ważnych dla klienta, dla jego idei, sprawy czy produktu.
Dołącz do dyskusji: Magdalena Nurkiewicz