SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Lidl jako "krowa, która dużo ryczy i mało mleka daje". Tak odgryza się Biedronka

W wybranych stacjach telewizyjnych oraz w internecie emitowany jest spot, którego bohaterką jest krowa w kolorze niebiesko-żółtym. W reklamie nie ma mowy o konkretnej marce. Po kolorystyce użytej w filmie nie trudno stwierdzić, że odnosi się on do sieci sklepów Lidl Polska.

Krowa w barwach Lidla w spocie BiedronkiKrowa w barwach Lidla w spocie Biedronki

Akcja spotu dzieje się na boisku piłkarskim. Na granatowych bandach wokół niego przewijają się hasła napisane żółtą czcionką: “Wysokie ceny”. Po kolorystyce użytej w reklamie nietrudno domyślić się, że jest ona skierowana w stronę sieci sklepów Lidl

Lektor w tle mówi: “Krowa, która ryczy ale mało mleka daje to zupełnie jak sieć dyskontów, która twierdzi, że prowadzi mecz na boisku niskich cen”. Krowa muczącym głosem mówi: “Osiem jeden”. Dalej lektor dodaje: “ I jednocześnie po cichu podnosi ceny”. Wtedy na ekranie pojawia się plansza z porównaniem ceny jabłek na wagę ze stycznia 2024 roku (1,79 zł) i lipca 2024 roku (3,49 zł) i dopiskiem “wzrost o 95%”.

Czytaj też: Drożyzna zawitała do znanej sieci

Potem widzimy ceny produktów ze styczniowego koszyka “Faktu”, m.in. oleju, kawy. Lektor podkreśla wówczas, że "[ta sieć - przyp.red"] im bardziej podnosi ceny, tym więcej punktów sobie przyznaje. Potem pada stwierdzenie: “Zagrywka z piątej ligi” i wezwanie do unikania przepłacania i sprawdzania cen na stronie cenowyalert.pl.

W spocie nie pojawia się nazwa firmy, która za tą reklamą stoi. Można jednak łatwo zidentyfikować jej autora po adresie witryny, do której kieruje reklama, czyli cenowyalert.pl. Według bazy NASK właścicielem domeny jest Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka

Zatem to bez wątpienia odpowiedź Biedronki na prowadzoną już od wielu miesięcy kampanię Lidla, w której dyskont nie tylko podkreśla, że zakupy w Biedronce są droższe niż w Lidlu, ale też od początku wakacji zwraca uwagę na to - odnosząc się do okresu urlopowego - że ceny w dyskontach należących do Jeronimo Martins Polska nie są jednakowe w całym kraju i różnią się w zależności od lokalizacji. 

Biuro prasowe Biedronki nie odpowiedziało nam na pytania dotyczące tych reklam. Spotu nie skomentowało też biuro prasowe Lidla

Dołącz do dyskusji: Lidl jako "krowa, która dużo ryczy i mało mleka daje". Tak odgryza się Biedronka

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maciek
Oj Biedronka, żebyś taka bystra w usuwaniu palet z alejek. Ta walka wygląda jak pojedynek polskiego złomiarza i niemieckiego nauczyciela.
odpowiedź
User
Krzysiek
Niech sklepy obniżą ceny regularne a nie robią promocje gdzie jak wykupię pół sklepu to będzie przyzwoita cena... Kup 12 i zapłać mniej, może od razu całą paletę
odpowiedź
User
Taka prawda
I w zasadzie, co by złego nie mówić o sklepach biedronki, to odnośnie cen i koszyków mają rację. W niezależnych koszykach, przygotowywanych nie przez lidla, fakt, czy biedronkę, regularnie zajmują lepszą pozycję niż lidl. O ile w ramach promocji, szczególnie tych reklamowanych w tv, obydwa sklepy trzymają podobny poziom, tak ceny regularne i szerokość asortymentu, są po stronie biedronki.
odpowiedź