Wydawcy zamykają bezpłatny dostęp do treści

Wydawcy zapomnieli, że są jeszcze tv i radio. Tam też chyba przeniosą się reklamodawcy?
I niby dlaczego mam dawać zarabiać przy tej okazji telefonii? Nie za dużo oni już ciągną z naszych kieszeni?

Aby wprowadzić opłaty najpier trzeba ludziom zaproponować artykuły, których nie dostaną za darmo w Internecie. A takie teksty wymagają pracy, kosztów i dziennikarzy, którzy jeszcze potrafią skleić 2 zdania i nie tylko sięgnąć po telefon, aby zrobić wywiad nie z tą osobą co trzeba! Teraz pani w sklepie spożywczym zarabia więcej niż dziennikarz!

Głównym problemem z prasą jest to, że koszt związny z produkcja materiału ponosi np. Rzeczpospolita, a w internecie nie tylko na stronie rp.pl można go przeczytać, ale i w innych miejscach, gdzie ktoś umieszcza go za darmo czerpiąc zyski z reklam emitowanych na jego stronie, mimo iż nie poniósł ani złotówki na wyprodukowanie tego materiału. Na dłuższą metę przy stałej sprzedaży prasy to się nie utrzyma. Korzystający z materiałów gw, rp i innych wydawców muszą płacić im za te materiały, które sobie następnie odbiją na reklamach emitowanych na swoich stronach. Nie może tak być, że jeden ponosi koszt, a zyski z tego czerpie nie tylko on ale i inni mimo, iż nie przyczynili się do powstania tych materiałów. Onet publikuje artykuł z GW to musi jej za to zapłacić i tyle.