Skrajnie różne oceny filmu „Pucz”: od „dobrej publicystyki” po „narkotyczną wizję”

w dokumencie zabrakło jeszcze pokazania deklaracji wypowiadania posłuszeństwa władzy przez czołowych polityków (takich jak n.p. Petru) i dzialaczy administracji państwowej (takich jak n.p. prezydenci miast m.in. Karnowski), namiawiano również wojsko polskie do buntu przeciw rządowi RP - miały one miejsce przed zamieszkami w sejmie

W rosyjskiej i białoruskiej telewizji takie filmy, "demaskujące" albo opozycję, albo wrogie siły Zachodu emitowane są regularnie, zawsze w dobrym czasie antenowym, np. w niedzielę po dzienniku, wcześniej zapowiadane wielokrotnie, żeby nikt tej propagandy nie przegapił. "Wspaniałe" wzorce, gratulacje.