SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Latkowski za Koboskę naczelnym „Wprost”. Co czeka tytuł?

Nowym naczelnym „Wprost” został Sylwester Latkowski, który zastąpił odwołanego przez wydawcę Michała Koboskę. Zdaniem pytanych przez nas ekspertów wpływ na tę decyzję miała  spadająca sprzedaż tytułu, a mianowanie naczelnym Latkowskiego to eksperyment.

Dołącz do dyskusji: Latkowski za Koboskę naczelnym „Wprost”. Co czeka tytuł?

35 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Andzrej Bajorek
Dla mnie w tej calej operze pod tytulem "tygodniki opinii" żenująca jest przede wszystkim publika. tzn. czytelnictwo prasy w Polsxce. Jeżeli w 37. milionowym narodzie lączna, zsumowana sprzedaż liczących sie tygodników nie siega miliona i wykazuje tendencję spadkową, to coż to znaczy? Nic innego jak to, że Polacy zglupieli i glupieją. Poza nieliczną, cieniutką warstwą inteligencji przeciętny Polak nie czyta . Gazet, tygodnikow, ksiażek . Praktycznie niczego, co wartosciowe i sklania do myslenia. Owszem, ogląda telewizję. Zaściankowy wybór wiadomości w dziennikach wszystkich stacji , bezmyślne programy typu taniec z gwiazdami, różne X- faktory itp. bzdury. Nic powazniejszego Polaka nie interesuje - taka jest prawda. Te wszystkie przepowiednie , że prymitywne, nastawione na "wskażniki oglądalnosci" programy telewizyjne, ( telewizja publiczna jest tu największym grzesznikiem , nie dlatego, że poziomem ustępuje stacjom komercyjnym, ale dlatego, że wobec niej powinny obowiązywać podwyższone wymagania) doprowadzą do powszechnego obniżenia poziomu intelektualnego, do dewaluacji mysli i myślenia wlasnie SPRAWDZAJĄ SIĘ na naszych oczach.
Bez tygodników opinii poważna debata publiczna , o odpowiednim rezonansie spolecznym jest niemozliwa. Te tygodniki, ktore są, reprezentuja niepelne wprawdzie , ale szerokie spektrum pogladów , i - powie to każdy, kto zna sie na dziennikarstwie- stoją na dobrym poziomie warsztatowym. To dlaczego tak malo ludzi czyta? Z tego samego powodu, dla którego polowa nie chodzi na wybory, a miejscowo to i dwie trzecie. Prowadzona przez rządy ( wszystkie kolejne) polityka oddalila sie bardzo od obywateli. Zewsząd leje się obluda, nie ma szczerosci, zaufania, nie ma minimalnego poziomu identyfikacji obywateli z wladzą. Owszem, demokratycznie wybraną - w wyniku demokratycznej apatii.
Przejawem spolecznej apatii jest m.in. niechec do udzialu w debacie publicznej . Czyli - nie czytanie. Żaden Latkowski ( życzę mu jak najlepiej) żaden Lisicki czy ktokolwiek , genialny choćby naczelny, nic tu nie pomoże. Ot, podniesie o kilka punktów wskaźniki i to wszystko. Staczamy sie, prosze kolegów dziennikarzy, do poziomu państwa arabskiego, w którym najważniejszy jest bazar.
odpowiedź
User
mmore
Ciekawe... Hajdarowicz i Lisiecki - dwaj słabo orientujący się w mediach panowie są w stanie rozłożyć na łopatki dobrze prosperujące, poczytne tygodniki... Mówi się "na mieście", że Lisieckiemu za chwilę ABW wejdzie na głowę... Co to za postaci? Skąd się tacy biorą?
odpowiedź