Profesor Wilczur na nowe czasy. Recenzja netfliksowego „Znachora” Michała Gazdy
To się prawie nigdy nie udaje. Chociaż pokusa kręcenia nowych wersji i kontynuacji filmów uznawanych za kultowe cyklicznie odzywa się w kolejnych pokoleniach twórców. Tym razem Michał Gazda zmierzył się z zadaniem praktycznie niewykonalnym. „Znachor” Jerzego Hoffmana to dzieło na stałe wpisane w kalendarz polskich świąt, stanowiące jeden z najważniejszych elementów rodzimej kultury filmowej. A jednak Gazda wyreżyserował obraz, który spodoba się widzom i nikt nie będzie mówił, że Hoffman zrobił to lepiej, tylko inaczej.
Dołącz do dyskusji: Profesor Wilczur na nowe czasy. Recenzja netfliksowego „Znachora” Michała Gazdy
W imię etyki, równości, wolności i chciwość.
Zakłamane kanalie.
to o czy piszesz to jeden z elementów upadku całej branży ,który dzieje sie na naszych oczach