Koniec Arka "Megakota" w "Królowych życia" TTV. Skargi do KRRiT

Jak można takiego oblecha promowac

Chodziłem na protesty w obronie TVN24 i jestem zdania, że zakusy PiS na grupę TVN, wynikają z motywacji czysto politycznej, co powinno budzić słuszny sprzeciw każdego rozsądnego widza. Ale rzeczywiście, kanał TTV z tej grupy zdecydowanie obniża poziom nadawanych programów, łagodnie rzecz ujmując. A program KŻ jest tego dobitnym przykładem. Osoby w nim przedstawione zasługują na miano "patobohaterów". Nie będę dołączał do apeli do pisowskiej KRRiT, bo funkcjonariusze PiS-u w niej zasiadający, znowu ulepią sobie z tego argument do dobierania się do całej grupy. Przecież taki cel wyznaczył im sam prezes PiS-u. Liczę jednak na refleksję redaktorów z TTV.

W 100% zgadzam się z przedmówcą. Raz obejrzałem KŻ i mam do tej pory złamany mózg. Mam jednak świadomość istnienia na pilocie przycisku Power i wiem jak go uzyć i przełaczyć na coś innego.
Trzeba mieć jednak stwierdzić, że są ludzie którzy to oglądają z wypiekami na twarzy a potem o tym programie dyskutują i myslę, ze w tym jest najwiekszy problem. A TTV zaspokaja tylko potrzebę.

Zmieniasz kanał przyciskiem POWER? Ciekawe.

Pożegnałam się z tym programem już po pierwszych kilku odcinkach. Burdel mama z wyrokiem, kasą zarobioną na cudzych tyłkach staje się królową życia. Panie Ministrze czarnek może tym się pan zainteresuje co promuje telewizja