Uczestnicy kolejnej edycji Business Mixer Klubu Agencji Eventowych (KAE), cyklu spotkań służących wymianie poglądów, dzieleniu się doświadczeniami i integracji przedstawicieli agencji eventowych, rozmawiali na temat możliwej przyszłości branży event marketingowej oraz o bieżących projektach Klubu. Spotkanie, które odbyło się w restauracji „Smaki Warszawy”, zorganizowała agencja JETEVENTS.
KAE zwiększa zaangażowanie w działania wokół przetargów, które realizuje Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR, takie jak strona przetargowa czy promocja wzorcowych standardów. Działania te przyczyniają się do udziału w przetargach na bardziej transparentnych warunkach oraz wspierają działania new businessowe agencji.
Omówiono Zasady Dobrych Praktyk KAE, które odnoszą się do praktyk biznesowych oraz relacji pomiędzy agencjami. Dokument został opracowany i przyjęty przez członków Klubu.
Rozmawiano także o tegorocznej edycji badania stawek godzinowych i płac. Jest to narzędzie biznesowe wspierające zarządzanie zasobami ludzkimi, relacje z klientami oraz monitorujące zmiany zachodzące na rynku. Obecnie trwają prace nad modyfikacją badania, w celu dostosowania go do bieżącego rynku.
Głównym elementem merytorycznym spotkania była debata pod hasłem „SZOK PRZYSZŁOŚCI – SZANSE, NADZIEJE, UTOPIE” moderowana przez Bogdana Wąsiela (creative director JETEVENTS). W dyskusji udział wzięli: Magdalena Kondas (MeetingPlanner.pl), Szymon Walkiewicz (Walk) oraz dr Bartosz Wieczorek (filozof, teolog, wykładowca UKSW). W pierwszej części debaty moderator zaprezentował megatrendy opisujące prognozowany rozwój świata do 2030 roku w ujęciu gospodarczym, politycznym, demograficznym i technologicznym. Przedstawionych zostało siedem tez kreślących obraz branży eventowej w 2030 roku. Dyskutanci odnieśli się między innymi do wizji eventu całkowicie cyfrowego (włącznie z hostessami, artystami a nawet cateringiem), kreowania eventów przez samych uczestników a także społeczności, całkowitej automatyzacji planowania eventów, przejęcia połowy polskich agencji przez chińskich inwestorów, czy też wdrożenia eventowej normy ISO. Fale emocji wywołały perspektywy skanowania twarzy uczestników eventów oraz interpretacji mimiki przez komputery, umożliwiającego ocenę odbioru eventu w czasie rzeczywistym oraz stosowania nanorobotów (np. dodawanych do napojów) w celu wywołania określonych reakcji uczestników imprez. Zarówno paneliści, jak i słuchacze tak żywo angażowali się w dyskusję, że trzeba było aż... płynnego azotu, by ostudzić parujące z głów wyobrażenia. Stało się to za sprawą interaktywnego deseru, w którym cukiernik posługując się oparami azotu, owocami, czekoladą, sosami i smakowitymi ingrediencjami namalował barwny obraz na stole. Dzieło, które w pierwszej chwili podziałało na wzrok, szybko zostało skonsumowane racząc podniebienia uczestników.