SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Krzysztof Czabański: zakładamy podwojenie wpływów z abonamentu rtv

- Jeszcze w tym roku czeka nas wprowadzenie w życie dwóch ustaw o abonamencie rtv: jednej - uszczelniającej obecne zasady, i drugiej, zmieniającą zupełnie reguły jego pobierania. Będzie też loteria dla tych, którzy płacili abonament solidnie i amnestia dla dotąd niepłacących - zdradza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przewodniczący Rady Mediów Narodowych, Krzysztof Czabański.

Krzysztof Czabański, Foto: Radio ZET Krzysztof Czabański, Foto: Radio ZET

Projekt nowelizacji ustawy abonamentowej, nad którym pracuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, nie jest jeszcze gotowy, ale opublikowano już jego założenia. W resorcie za prace nad nowymi przepisami odpowiada wiceminister Paweł Lewandowski.

Podstawą nowelizacji ma być włączenie do procesu rejestrowania odbiorników radiowych i telewizyjnych operatorów płatnej telewizji, czyli głównie sieci kablowych i platform cyfrowych. - Dostawcom tych usług powierzony będzie - jako zlecone zadanie publiczne - obowiązek odebrania od klienta zgłoszenia rejestracyjnego odbiornika albo oświadczenia o jego zarejestrowaniu, oraz przekazania tego zgłoszenia albo oświadczenia operatorowi wyznaczonemu pobierającemu opłaty abonamentowe, czyli Poczcie Polskiej. Poczta Polska miałaby przy tym prawo do żądania informacji od dostawców usług telewizji płatnej co do klientów korzystających z tych usług. Dane osobowe zobowiązanych do uiszczania opłat byłyby odpowiednio zabezpieczone zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych - czytamy w opisie nowelizacji.

Zgodnie z nią dostawcy płatnej telewizji za pobieranie oświadczeń od klientów będą otrzymywać wynagrodzenie, którego wysokość określi Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.


Jacek Kowalski: Panie Przewodniczący, czy to dobry pomysł?
Krzysztof Czabański: 
Myślę że tak, a na jego korzyść przemawia zakładana dokładność uszczelnienia i szybkość wprowadzenia tych zasad. O to przecież chodzi, bo sytuacja finansowa mediów publicznych wymaga szybkich działań.

Telewizje kablowe twierdzą, że nie mają obowiązku przekazywać danych swoich klientów. Co będzie, jeśli się zbuntują i nie będą współpracowały?
Zakładam, że nowela prawa przewidzi taki przypadek i prawnie temu zapobiegnie. Trzeba podkreślić, że w przestrzeni publicznej funkcjonują teraz dwa projekty ściągania abonamentu. Mówię to dla porządku, bo niektórym może się już wszystko mieszać: uszczelnianie, nowelizacja z nowym projektem. Powtórzmy więc: dwa projekty odrębne projekty, oba trafią pod obrady w tym roku.

Pierwszy to ten o uszczelnieniu ściągalności?
Tak. Zakłada on, że wciąż będziemy płacili 22,70 zł miesięcznie za abonament rtv. Do ściągania go będą potrzebni zarówno operatorzy kablówek i platform cyfrowych, jak i poczta. Korzystając z baz operatorów ustalimy, kto ma telewizor, poczta dostanie takie dane i będzie musiała go wyegzekwować.

Widzę trzy problemy już na starcie. Wspomniana niechęć operatorów  do przekazywania danych - to raz. Dwa: nieaktualne dane - ktoś na przykład na początku roku ma abonament w kablówce, w styczniu go likwiduje, sprzedaje telewizor - ale nie wyrejestrowuje się u operatora, płaci minimalną opłatę. Abonament zapłaci mimo wszystko. Trzeci problem: poczta już raz próbowała ściągać abonament i nie wyszło za dobrze. Czemu miałoby się teraz udać?
Jeśli ktoś ma abonament w kablówce, zakładamy, że z niego korzysta i musi zapłacić. To dość proste. Ustawa musi w jakiś sposób zobowiązać operatorów do przekazywania takiej wiedzy. Poczta natomiast, jeśli będzie miała pełne dane, nareszcie skutecznie zacznie dochodzić tych płatności.

Na jakim etapie jest ten projekt?
To jest projekt rządowy, pracuje nad nim Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Lada dzień trafi pod obrady rządu. Myśmy na forum Rady Mediów Narodowych mogli poznać jego założenia ciut wcześniej, niż rząd. Potem - po rządowych konsultacjach - najpóźniej w kwietniu powinien trafić do parlamentu. Przy czym jak już tam trafi, będziemy chcieli, aby wzbogacono go o dwie ważne rzeczy. Po pierwsze: chcielibyśmy wprowadzenia amnestii dla tych, którzy dotąd nie płacili. Niech nie czują się prześladowani, niech mają czystą kartę - zarejestrują odbiornik i zaczną z czystym sumieniem wywiązywać się ze swojego obowiązku. Po drugie - no, trzeba koniecznie pomyśleć o jakiejś premii dla tych, którzy wywiązywali się bezbłędnie z opłat abonamentowych. Dla nich zaproponujemy jakąś premię. Może loterię narodową z wysokimi nagrodami pieniężnymi? Zobaczymy.

Ten "szybki" projekt pewnie zostanie zatwierdzony. A co z drugą ustawą? Kiedy trafi pod obrady?
Jak już załatwimy to, co trzeba zrobić na szybko, będzie można zająć się solidniejszym, długoterminowym uregulowaniem kwestii abonamentowych. Drugą ustawę także przygotowuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zakładać będzie to wszystko, o czym się mówi: niski abonament (w granicach 10 -12 zł) płacony z PIT-em, CIT-em lub KRUS-em i egzekwowany przez kablówki. Ten projekt z kolei - jak sądzę - trafi do Sejmu w czerwcu - lipcu.

A więc dwie ustawy abonamentowe w roku, przyjmowane jedna po drugiej. A ostatecznie co one mają dać? Jakie wpływy do budżetu?
Sądzimy, że wzrost wpływów z tytułu abonamentu już po jego uszczelnieniu powinien wzrosnąć dwukrotnie - do 1 400 mln zł rocznie. Proszę zwrócić uwagę, ze druga z ustaw zakłada powszechność płacenia, więc tutaj wpływy mogę być jeszcze większe.

Powszechność znaczy też nierówność. Po co zakładać, że każdy ma telewizor? Bo właśnie tak zakłada ustawodawca, przygotowując projekt płacenia razem z podatkiem.
Jest założenie, że każdy ma telewizor. Każdy więc musi zapłacić. Ten projekt być może będzie wymagał poczynienia konsultacji w Brukseli. A może wcale nie, bo z tego co wiem trwają prace, żeby ten wymóg jakoś obejść.

Sądzi Pan, że uda się to obejść?
Chyba tak. Ale zobaczymy już wkrótce. Szczegółów nie znam.


W 2016 roku wpływy z abonamentu radiowo telewizyjnego wyniosły 749,9 mln zł, a zapłaciło go 1,12 mln spośród 3,2 mln uprawnionych do tego gospodarstw domowych. 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł - Polskie Radio, a 170,6 mln zł - publiczne stacje regionalne. Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji prognozuje, że w br. przychody abonamentowe zmaleją do 635 mln zł.

Opłacanie abonamentu RTV to obowiązek ustawowy. Nie zwalnia z niego płacenie rachunków za telewizję kablową czy satelitarną. Mimo tego ściągalność abonamentu nie jest duża.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie podwyższyła opłat abonamentowych w 2017 roku. Za używanie odbiornika RTV zapłacimy tyle samo co w 2016 roku - 22,70 zł miesięcznie.

Dołącz do dyskusji: Krzysztof Czabański: zakładamy podwojenie wpływów z abonamentu rtv

39 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
asd
Wciąż mnie ciekawi co oznacza założenie, że "jak się ma abonament telewizyjny to posiada się telewizor". Czasem w ofercie operatorów dorzucany jest abonament na telefon stacjonarny i można z niego nie korzystać. Tak samo można nie mieć telewizora. Kto mnie zmusi żebym się zarejestrował?
0 0
odpowiedź
User
Gosc
Radziłbym operatorom platform cyfrowych rozwijanie ofert na kartę bez abonamentu czyli prepaid , zobaczymy co wtedy zrobi towarzysz czy nakaze na podstawie ustawy anty terrorystyczne rejestrować prepaid ?
0 0
odpowiedź
User
Nigdy, pis prl
Żal mi kablówek. Netia jest ok, ale miszę wyrejestrować, pońieważ nigdy w życiu nie zapłacę 22 zł miesięcznie na politruków partyjnych.
0 0
odpowiedź