SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Zaskakujący wzrost inflacji w czerwcu

Niespodzianka w dzisiejszym szybkim szacunku inflacji GUS. W jego świetle w czerwcu inflacja wyniosła 3,3% r/r i 0,7% m/m, co stanowi odbicie po kwartale spadków (w maju 2,9% r/r).

fot. Shutterstock.com fot. Shutterstock.com

Jak poinformował we wtorek w tzw. szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny, inflacja CPI w czerwcu wyniosła rdr 3,3 proc., mdm 0,7 proc. W maju wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 2,9 proc. rdr i -0,2 proc. mdm.

Komentarz dr Sonii Buchholtz, ekspertki Konfederacji Lewiatan

 Jest to o tyle zaskakujące, że recesja co do zasady dusi inflację i oczekiwania inflacyjne. Z odczytu flash wiemy, że czerwcowego wyniku nie obciążyła drożejąca żywność (tak jak to miało miejsce w ostatnich miesiącach). Także rosnący trend cen paliw nie jest w stanie wyjaśnić całego przyrostu.

Najprawdopodobniej (co znajduje potwierdzenie w opiniach przedsiębiorców) wzrosty cen są napędzane przez usługi, za które trzeba płacić coraz więcej. Zaostrzony reżim sanitarny z perspektywy producenta oznacza ograniczenie podaży oraz procedury dalekie od optymalnych, czego skutkiem jest konieczność dostosowania w górę cen. Już w połowie miesiąca będziemy w stanie powiedzieć, gdzie te wzrosty są najbardziej widoczne w skali całej gospodarki. W ciemno można obstawiać usługi fryzjerskie, kosmetyczne czy dentystyczne, w których istnieje duża determinacja do przestrzegania restrykcyjnych zasad, przez wzgląd na bezpieczeństwo pracowników, a popyt jest sztywny. Nie można również zapomnieć o cenach usług turystycznych i powiązanych z nimi usług hotelarsko-gastronomicznych. Branża korzysta z ograniczeń nałożonych na wyjazdy zagraniczne, odbudowuje poduszkę finansową po fatalnym kwartale, a ostateczny efekt wzmacnia obecność zapowiadanego bonu turystycznego.

Analitycy PKO BP: w kolejnych miesiącach inflacja będzie się stopniowo zmniejszać

"Prawdopodobnie mieliśmy do czynienia z kontynuacją zapoczątkowanego w maju przenoszenia na końcowych odbiorców koszów sanitarnych związanych z epidemią" - ocenili analitycy banku. W takich działaniach, jak wskazali, do usług fryzjerskich i medycznych mogły w czerwcu dołączyć usługi turystyczne i hotelarstwo, ze względu na kontynuację odmrażania gospodarki i rozpoczynający się letni sezon turystyczny.

Wskazali też na zwiększony popyt w związku z ograniczeniem możliwości spędzania wakacji za granicą, który mógł się dodatkowo przyczynić do wzrostu cen w hotelarstwie i gastronomii. Z kolei wysoki popyt i przeciążenie sieci internetowej mogły się z przełożyć na podwyżki cen w kategorii łączność. Zdaniem ekspertów wprowadzenie opłat antycovidowych ma charakter jednorazowy, w związku z tym nie powinno ono prowadzić do dalszego wzrostu inflacji bazowej. "Z drugiej strony, utrzymująca się niepewność epidemiczna sprawia, że nie oczekujemy ich szybkiego zniesienia; ścieżka inflacji bazowej pozostanie podwyższona" - zaznaczyli.

Według analityków zaskakujący wzrost inflacji był spowodowany przez silny wzrost inflacji bazowej (CPI po wyłączeniu cen żywności i energii) oraz rosnące ceny paliw. Zwrócili uwagę, że ceny paliw wzrosły w czerwcu o 5,4 proc. mdm po spadku o 4,5 proc. mdm w maju, odzwierciedlając normalizację sytuacji na globalnym rynku ropy naftowej. "Ich roczne tempo spadku spowolniło do -19,3 proc. rdr z -23,4 proc. rdr odnotowanych w maju" - wskazali. Ceny żywności spadły w ciągu miesiąca o 0,1 proc. i "nie odbiegały znacząco od wzorca sezonowego". "Ich roczny wzrost pozostał jednak relatywnie wysoki: +5,8 proc. rdr wobec +6,2 proc. rdr w maju" - zaznaczyli. Ocenili, że wzrost cen żywności prawdopodobnie pozostanie w tym roku podwyższony ze względu na niesprzyjające czynniki klimatyczne, takie jak przymrozki, susza, podtopienia.

Największym zaskoczeniem, jak wskazali, jest inflacja bazowa, która "w centrum najgłębszej recesji od transformacji" przyspieszyła. "Według naszego szacunku, do najwyższego od końca 2001 poziomu 4,0-4,1 proc. rdr wobec 3,8 proc. rdr w maju" - wskazali.

Analitycy zwrócili uwagę, że czerwcowy odczyt "zmniejsza komfort RPP", która dokonała bezprecedensowego luzowania polityki pieniężnej. Ocenili, że "inflacja będzie się w kolejnych miesiącach stopniowo zmniejszać".

Antoniak z Pekao: wychodzenie gospodarki z kwarantanny urealniło ceny

Lockdown sztucznie „zamroził” ceny wielu usług, a wychodzenie gospodarki z kwarantanny przyniosło urealnienie cen - wskazał w komentarzu do danych GUS Adam Antoniak z Pekao. Ocenił, że w br. inflacja pozostanie na podwyższonym poziomie, a w I kw. 2021 nie można wykluczyć przejściowej deflacji.

Ekspert Pekao zaznaczył, że "bezprecedensowy szok pandemiczny okazał się wyraźnym zaburzeniem procesów cenowych". Lockdown sztucznie „zamroził” ceny wielu usług, a wychodzenie gospodarki z kwarantanny przyniosło skokowe urealnienie cen, którego skala okazała się trudna do oszacowania.

"W średnim terminie spodziewamy się stopniowego spadku presji inflacyjnej z uwagi na ujemną lukę produktową, której domykanie zajmie wiele kwartałów" - ocenił. W opinii banku w 2020 r. inflacja pozostanie jednak na podwyższonym poziomie (średnioroczny wzrost cen w tempie ponad 3 proc.). "Rok 2021 przyniesie wyraźne wyhamowanie inflacji, a w 1 kwartale 2021 nie można wykluczyć przejściowej deflacji" - dodał.

Ekonomista zwrócił uwagę, że wprawdzie kształtowanie się cen czynników nie bazowych, takich jak żywność, nośniki energii, paliwa było zbliżone do prognoz banku, jednak mieliśmy do czynienia ze wzrostem inflacji bazowej. "Pomimo wysokiej bazy odniesienia z czerwca ubiegłego roku inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii wzrosła w okolice 4 proc. rdr" - zaznaczył.

Antoniak podkreślił, że wchodzimy w okres wakacyjnych sezonowych spadków cen żywności. "Ceny żywności i napojów alkoholowych obniżyły się w czerwcu o 0,1 proc. mdm, chociaż mieliśmy do czynienia z solidnym wzrostem cen mięsa" - zaznaczył. Jednocześnie "wyraźnie odbiły ceny paliw (+5,4 proc. mdm)", chociaż pozostają wyraźnie niższe niż przed rokiem (-19,3 proc. rdr).
Zdaniem ekonomisty wiele wskazuje na to, że po "odmrożeniu sektora usług i urealnieniu wcześniej imputowanych przez urząd statystyczny cen mieliśmy w wielu sektorach do czynienia z ich istotnym wzrostem". Odroczony popyt był na tyle silny, że pozwolił przedsiębiorcom na przerzucenie na konsumentów wyższych kosztów funkcjonowania w reżimie sanitarnym. "Kolejne miesiące pokażą, na ile trwałe będzie to zjawisko" - ocenił. Według niego konsumenci mogą się przyzwyczaić do nowych cenników i zaakceptować wzrost cen wielu usług, ale słabnący popyt i konkurencja o klienta może też wymuszać cięcia cen.

"Utrzymująca się pandemia ograniczy wyraźnie popyt na usługi turystyki zagranicznej, generując silny efekt substytucyjny w postaci zwiększonego zainteresowania turystyką krajową" - spodziewa się Antoniak. W efekcie możemy mieć do czynienia z presją na ceny m.in. w takich kategoriach jak restauracje i hotele.

ING: wyższa inflacja prawdopodobnie utrzyma się przez wakacje

Wysoki poziom cen prawdopodobnie odzwierciedla odbicie popytu po kwarantannie; inflacja prawdopodobnie utrzyma się na relatywnie wysokim poziomie przez wakacje - ocenili we wtorek analitycy banku ING.

ING, komentując wtorkowe dane dot. CPI w czerwcu przypomniał, że konsensus wynosił 2,8 proc. rdr.

"Zaskoczenie wynika z wysokiej inflacji bazowej. Na podstawie wstępnych danych szacujemy, że podniosła się ona z 3,8 proc. do 4 proc. r/r. Wysoki poziom cen prawdopodobnie odzwierciedla odbicie popytu po kwarantannie" - wykazali analitycy.

Ocenili oni, że inflacja prawdopodobnie utrzyma się na relatywnie wysokim poziomie przez wakacje.

"W dalszej części roku CPI powinien jednak spadać. Dane z rynku pracy wskazują spowolnienie dynamiki płac i wzrost bezrobocia, a więc słabszy popyt konsumpcyjny. W efekcie prognozujemy, że na przełomie roku CPI znajdzie się poniżej celu inflacyjnego NBP" - wskazali.

Bank dodał, że czerwcowe dane dotyczące inflacji prawdopodobnie nie będą mieć wpływu na politykę Rady Polityki Pieniężnej.
"Rada jest przede wszystkim skupiona na sferze realnej, a nie cenach. W naszej ocenie stopy pozostaną na niezmienionym poziomie co najmniej do końca 2021" - podsumował ING.

Dołącz do dyskusji: Zaskakujący wzrost inflacji w czerwcu

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl