Koniec bezpłatnego audio TVN24. Internauci krytykują stację
Podwyżka opłat za TVN24 GO nie jest jedyną zmianą w polityce streamingowej TVN Warner Bros. Discovery. Od kilku dni ku niezadowoleniu części internautów, nie można bezpłatnie słuchać kanału TVN24.
![](https://static.wirtualnemedia.pl/media/top/655be0e992869_TVN24-audio-112023.jpg)
Do niedawna osoby, które nie były abonentami sieci kablowych, platform cyfrowych, serwisów streamingowych z kanałami, mogły za darmo słuchać tego, co dzieje się na antenie kanału informacyjnego TVN Warner Bros. Discovery. Wystarczyło założyć konto. Kilka dni temu informowaliśmy, że firma podniosła cenę subskrypcji TVN24 GO z 10 do 15 zł. Pakiet roczny zamiast 100 zł kosztuje 150 zł. Nowością jest opcja na 180 dni za 75 zł.
- Zmiany cen w usłudze TVN24 GO dotyczą osób dokonujących zakupu pakietu w sklepie TVN24 GO. Dopóki użytkownik korzysta ze swojego obecnego pakietu, wysokość opłaty pozostanie bez zmian - tłumaczyło w rozmowie z Wirtualnemedia.pl biuro prasowe TVN Warner Bros. Discovery.
Niezadowolenie słuchaczy TVN24
Okazuje się, że płacić muszą nie tylko osoby, które chcą oglądać TVN24, korzystać z materiałów archiwalnych stacji czy z dodatkowych treści, takich jak „Sejm Wita” czy „Bez polityki”. Po próbie uruchomienia streamu audio pojawia się komunikat o konieczności wykupienia subskrypcji za minimum 15 zł miesięcznie. Biuro prasowe TVN Warner Bros. Discovery nie odpowiedziało na nasze pytania w tej sprawie.
Ruch firmy jest krytykowany przez internautów. - Zaczęły się „złote” czasy w tvn24, (koncern Discovery). Postanowili (i od wczoraj wdrożyli) poszerzać swoje imperium o kasę m.in. od osób niewidomych i niedowidzących, które przez 20 lat (!!!) korzystały z opcji free audio ich serwisu z kontentem. Teraz za odbiór telewizji „przez ścianę” żądają minimum 15 złotych miesięcznie. To żenujące. Niech się nie zdziwią, jak po zmienieniu mediów pisowskich w publiczne pouciekają od nich wolni ludzie zarówno pracujący tam, jak oglądający ich i korzystający z subskrypcji. Piszę po sygnale od jednej z osób której nagle po latach zabrano „radio tvn24”. Chciwe baby i chłopy z Wiertniczej nie zdały sobie sprawy, że odebrały reklamodawcom dotarcie do iluś dziesiątek tysięcy z reklamami. A oczywiste jest, że jeśli ktoś rezygnował z full wypasu to jeśli nie był przypadkiem o którym pisałem, to np. nie stać było go. WAŻNE! Zauważyć chcę mnóstwo dobrej roboty, którą tv ta zrobiła w ostatnich ośmiu latach, ale niestety taka małość i miałkość bardziej działa na moje emocje - napisał na Facebooku dziennikarz radiowy Paweł Sito.
Podobne głosy pojawiły się na portalu X (dawniej Twitter). - TVN24 latami można było za darmo słuchać w Internecie (audio) TVN24 i TVN24 BiS. Od kilku dni trzeba opłacić subskrypcję. Tak Państwu kasy brakuje? - pytał ekonomista Piotr Kuczyński. Nie doczekał się odpowiedzi.
- Dziękuję TVN24 za likwidację możliwości słuchania TVN24 GO Audio. (istnieje taka możliwość tylko w pakiecie płatnym). Dzięki temu już nigdy nie będzie mnie kusiło, żeby posłuchać Piaseckiego, Olejnik, Morozowskiego. Słuszna decyzja! - stwierdziła użytkowniczka Ginger Pablo Morales. - Do tej pory samo audio na terenie kraju było bezpłatne. Od paru dni nawet to jest płatne. To chyba wyraz podziękowania za społeczną obronę stacji - ubolewał z kolei Lakosz White.
Rekordowe wyniki TVN24
Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi TVN Warner Bros. Discovery poprosił dostawców płatnej telewizji o udostępnienie sygnału TVN24 i TVN24 BiS w najtańszych pakietach.
- Otwarte okna to standardowa praktyka wynikająca z relacji między operatorami a nadawcami, która funkcjonuje od wielu lat. Oferta umożliwiająca odkodowanie kanałów TVN24 i TVN24 BiS dla abonentów usług telewizyjnych, wynika z naturalnego zapotrzebowania rynku i widzów w okresie obfitującym w dużą liczbę informacji. W poprzednich latach operatorzy wielokrotnie korzystali z możliwości otwierania okien m.in. na kanałach informacyjnych w okresie pandemii - wyjaśniało w rozmowie z Wirtualnemedia.pl biuro prasowe TVN Warner Bros. Discovery.
W okresie przedwyborczym magazyn „Polska i świat” można było oglądać z godzinnym opóźnieniem na antenie naziemnej Telewizji WP. Powtórki najlepszych wydań programu „Czarno na białym” pokazywała z kolei TVN7, która wchodzi w skład MUX-2 naziemnej telewizji cyfrowej. Po 15 października promocję zakończono.
Mimo tego TVN24 miał rekordowe wyniki. W dniu pierwszego posiedzenia nowej kadencji Sejmu stacja miała 13,72 proc. udziału w rynku telewizyjnym, co było jej najlepszym dobowym wynikiem w historii. Z kolei dzień po wyborach parlamentarnych udział w rynku wyniósł niewiele mniej, bo 12,40 proc.
Dołącz do dyskusji: Koniec bezpłatnego audio TVN24. Internauci krytykują stację
Nie ma.