SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Liderka protestu lekarzy-rezydentów nie przyjmie przeprosin Ziemowita Kossakowskiego, chce pozwać TVP

Katarzyna Pikulska, jedna z liderek ubiegłorocznego protestu lekarzy-rezydentów, zapowiedziała, że nie przyjmie przeprosin od byłego dziennikarza TVP.Info Ziemowita Kossakowskiego. Jest on autorem głośnego tekstu „Kontrowersje wokół rezydentów. Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem”. Pikulska zapowiada, że ma zamiar pozwać za ten tekst Telewizję Polską.

Katarzyna Pikulska, fot. Rp.pl Katarzyna Pikulska, fot. Rp.pl

Artykuł Kossakowskiego „Kontrowersje wokół rezydentów. Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem” ukazał się na portalu TVP.info 14 października ub.r. Opisano w nim podróże zagraniczne niektórych strajkujących lekarzy-rezydentów, oraz zwrócono uwagę, że lekarze skarżący się na niskie zarobki i przepracowanie podróżowali w egzotyczne zakątki i „jedli kanapki z kawiorem”.

Tekst był podpisany inicjałami „zpk”. Szybko okazało się, że autorem jest Ziemowit Kossakowski. Dwa dni po publikacji artykułu Kossakowski został zawieszony, a Samuel Pereira, redaktor naczelny TVP.info, przeprosił Katarzynę Pikulską.

Dlaczego? Okazało się, że niektóre wyjazdy, które opisano jako egzotyczne wycieczki, Pikulska odbyła jako wolontariuszka, co zresztą relacjonowano rok wcześniej w „Wiadomościach”.

Tekst nie jest już dostępny na portalu TVP.info.

Kossakowski przeprasza za publikację

W wywiadzie z Piotrem Witwickim, zamieszczonym w ostatnim, weekendowym wydaniu „Rzeczpospolitej”, Ziemowit Kossakowski stwierdził, że napisanie artykułu o zagranicznych podróżach strajkujących lekarzy zlecił mu Samuel Pereira.

- Po publikacji dzwonił, że świetna robota, dwa dni później mnie zawiesił, a potem uciekł jak tchórz i do dzisiaj nie starczyło mu odwagi, żeby wyjaśnić ze mną sprawę w cztery oczy - stwierdził.

Według niego, „stał się obiektem nagonki przez fejki Pereiry”. - Byłem lojalny nawet wobec tak k…ego zachowania, jak to Samuela, który wysłał mi fejki na maila służbowego - opisał Kossakowski. - Jestem świadom, jaka była sytuacja polityczna, i jestem świadom tego, co zrobiłem. Zaufałem portugalskiemu uchodźcy i to on mnie wsadził na taką minę – podsumował swojego byłego szefa.

W wywiadzie w „Plusie Minusie” były dziennikarz TVP przeprosił również lekarkę Katarzynę Pikulską za swój artykuł z października ub.r. - Na pewno się do niej odezwę z bukietem kwiatów, jeśli będzie na tyle uprzejma, że go przyjmie - zaznaczył.

Lekarka nie chce przeprosin, zapowiada pozew przeciwko TVP

W czwartek Katarzyna Pikulska na swoim profilu facebookowym odniosła się do wypowiedzi Ziemowita Kossakowskiego.

- Nie wierzę absolutnie w szczerość tych przeprosin. Przykro mi, że TVP po raz kolejny zamiast przeprosić próbuje gierek....to 3 raz. Proces będzie na pewno. Spotkamy się w sądzie. TVP1 miało aż nadto czasu, by przeprosić w taki sposób w jaki szkalowała, to nie ja wybrałam drogę sądową, lecz oni... Naprawdę mi przykro z powodu tego artykułu czy wywiadu. Żadnych bukietów - zapowiedziała.

 

Kossakowski najpierw zawieszony, potem nie przedłużono z nim umowy

Po publikacji artykułu o lekarzach rezydentach na portalu TVP.info zarząd Telewizji Polskiej podjął decyzję o zawieszeniu Kossakowskiego. - Powodem są poważne zastrzeżenia do rzetelności przygotowanych przez niego materiałów, co pozostaje w konflikcie z kodeksem zasad etyki dziennikarskiej TVP - stwierdzono w komunikacie firmy.

Sprawę skierowano do Komisji Etyki TVP, która oceniła, że tekst był nierzetelny i naruszono w nim szereg zasad etyki dziennikarskiej obowiązujących w TVP. Jednak Jacek Kurski w grudniu ub.r. zapowiedział, że zawieszony Kossakowski wróci do pracy w TVP Info. Dziennikarz ostatecznie z publicznym nadawcą rozstał się z końcem czerwca, nie przedłużono z nim umowy.

Z kanału na YouTube do telewizji

Przed pracą w Telewizji Polskiej Ziemowit Kossakowski prowadził kanał youtube’owy Piast.tv, na którym relacjonował przede wszystkim demonstracje polityczne oraz inne wydarzenia publiczne z udziałem polityków i dziennikarzy.

W 2014 roku Ziemowit Kossakowski bez powodzenia startował z listy PiS-u w wyborach samorządowych, nie uzyskał mandatu radnego na warszawskim Ursynowie. Obecnie wrócił do opisywania i komentowania w social media wydarzeń politycznych. Relacjonował m.in. niektóre spotkania wyborcze Patryka Jakiego. Zapowiedział też utworzenie z kolegami brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, co wywołało sporo prześmiewczych komentarzy.

Ponadto Kossakowski założył stowarzyszenie, w którym ma działać kilkanaście-kilkadziesiąt osób. - Będziemy organizować happeningi polityczne w Warszawie i nagrywać kontrowersyjne materiały na Piast TV - zapowiedział.

Dołącz do dyskusji: Liderka protestu lekarzy-rezydentów nie przyjmie przeprosin Ziemowita Kossakowskiego, chce pozwać TVP

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Allach
Skoro Samuel zlecił taki debilizm to niech tłumaczy się Samuel.
0 0
odpowiedź
User
Moby Dick
Tyle że tekst w większości był prawdziwy. Wolontariat czy nie wolontariat, to są zamozne środowiska, a kreowala się na bidule. Jesli sobie życzy niech przy okazji pozywa i mnie. Ja swoją teze chętnie udokumentuje.

Bohaterka od siedmiu boleści.

Oderwane od koryta postkomunistyczne środowiska.
0 0
odpowiedź
User
Ziobro zrób nalot na nich jak na Woloska
Juz rok się zbiera by pozwać. Rzeczywiście bardzo zdeterminowana. Pfff. Pożal się Boże lekarka. Współczuję wszystkim których będzie diagnozowac. Pszenne dziwuszysko.

0 0
odpowiedź