„Gazeta Wyborcza” w ogłoszeniu gratuluje firmie W. Kruk 180-lecia. „Nawiązanie do tradycji brytyjskich”

Ogłoszenie ukazało się na trzeciej stronie wydania sobotniego-niedzielnego „Gazety Wyborczej”.

Pod logo dziennika znalazło się logo firmy jubilerskiej W. Kruk, a dalej tekst: „Gratulacje z okazji 180-lecia marki W. Kruk. Dzięki nieprzerwanemu rozwojowi, śmiałej wizji i biznesowej konsekwencji piszecie wspaniałą historię jednej z najbardziej rozpoznawalnych, ekskluzywnych polskich marek. Dziękujemy za zaufanie i dotychczasową współpracę. Życzymy sukcesów. Z wyrazami szacunku Partnerzy z »Gazety Wyborczej«”.

Joanna Kulig ambasadorką biżuterii W.Kruk, reklamuje kolekcję Blask (wideo)

Firma W. Kruk od lat współpracuje z „Gazetą Wyborczą” jako reklamodawca, sponsoruje też galę Superbohaterki „Wysokich Obcasów”. Kiedy wiosną 2017 roku ten tytuł przyznano piosenkarce Natalii Przybysz, która parę miesięcy wcześniej opowiedziała o aborcji. Publicysta „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz ogłosił bojkot konsumencki produktów firmy W. Kruk, na co ta zagroziła mu procesem.

Medioznawca prof. Maciej Mrozowski związany z Instytutem Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl mówi, że nie przypomina sobie w polskiej prasie podobnego ogłoszenia.

- To niewątpliwie precedens, ale w moim odczuciu – dobry precedens. Jeżeli dana marka istnieje na rynku tak długo, jak W. Kruk, czyli od 180 lat, a w dodatku regularnie współpracuje z tytułem, to nie widzę nic zdrożnego w tym, że dziennik dziękuje w takiej formie za tę współpracę. Proszę zwrócić uwagę, że w ten sposób odbiorca i właściciel marki dostają sygnał, że w tej współpracy nie chodzi wyłącznie o biznes, ale jest tu też tradycja, lojalność, przywiązanie i tak dalej. A więc wychodzimy poza sferę czysto finansową - komentuje prof. Mrozowski.

Dodaje, że w zamieszczając takie ogłoszenie „Gazeta Wyborcza” nawiązuje do długiej tradycji angielskich wydawców takich tytułów, jak np. „The Times”. – W Wielkiej Brytanii tytuły podkreślają związek z zacnymi markami, nikogo to już tam nie dziwi. Jeśli marki z tak poważnymi tradycjami istnieją i w Polsce, należy to podkreślać. To należy do dobrego tonu. I wreszcie „papier” w tej chwili jest na tyle tani, a nakład papierowej „Gazety Wyborczej” na tyle niski, że takie ogłoszenie nie nadwyrężyło specjalnie kieszeni wydawcy - podsumowuje Maciej Mrozowski.

Według danych ZKDP w całym ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 85 873 egz., o 9,2 proc. mniej niż rok wcześniej.

Natomiast portal Wyborcza.pl w styczniu br. zanotował 8,03 mln użytkowników i 83,73 mln odsłon oraz 11 minut średniego czasu korzystania przez odwiedzającego (według badania Gemius/PBI).